Pieczara Ogara

Welcome to DEADWISH!!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-12-28 22:37:39

 Egor

Gejm-majster

Skąd: Barlinek
Zarejestrowany: 2010-11-30
Postać: Fernando Trooper
GG: 3536961

Fernando Trooper

Imię: Fernando (Fern)
Nazwisko: Trooper
Rasa: Człowiek
Wiek: Nie chwali się specjalnie swoim wiekiem, toteż mało komu jest wiadomy. Nie wygląda jednak na starszego, niż 35 lat.
Wygląd początkowy: Wysoki, chudy i łysy. To trzy cechy jego wyglądu wpadające w oko w pierwszych kilku sekundach kontaktu. Następne wzrok przyciągają jasnozielone oczy, którymi Fern patrzy dziwnie żywo, wesoło, a jednocześnie przenikliwie. Ubrany jest w ciemną, skórzaną kurtkę z jasnymi haftami na łokciach i mankietach, doszytym kapturem i mnóstwem kieszeni. Pod kurtką pas z pochwami na sztylety (5) przeciągnięty ukośnie po torsie, drugi pas standardowo, nad biodrami, przy nim pochwa w której wyczekuje akcji miecz półtoraręczny. Wełniane, proste spodnie skutecznie bronią jego rzyć przed zmarznięciem, a wysokie skórzane buty swoją wygodą pomogły Fernowi przewędrować wiele, wiele mil.
Wyraźne cechy charakteru: Z całą pewnością nieprzewidywalny. Choć na ogół roztropny, w ferworze walki zapomina o rozsądku. Hipokryta i materialista, nie ma w zwyczaju przekładać czyjegoś dobra nad swoje. Ma obsesję na punkcie swojego imienia, toteż zazwyczaj przedstawia się jako Fern Trooper. Jest niepoprawnym optymistą.
Wyposażenie początkowe: 5 sztyletów, którymi Trooper potrafi zarówno rzucać, jak i walczyć na bliski dystans. Miecz "półtorak", w średnim już stanie, niebawem będzie go czekała wizyta u kowala. W wewnętrznej ściance buta, w wyciętej kieszonce, ukryte jeszcze jedno ostrze, samo, bez rękojeści.
Motyw muzyczny: http://www.youtube.com/watch?v=xKgAqh8V … re=related ( :D )
Preferowana profesja: Najemnik, aczkolwiek bardzo wybredny co do ofert. Z wielką wprawą posługuje się sztyletami, mieczem włada nieco gorzej, co nie znaczy, że źle.
Krótka historia: Na kontynent przybył ułożyć sobie życie. Nowe, obiecane przez króla życie objęte amnestią za wcześniejsze "wykroczenia". Choć w Syrionie jego udolność w wykonywaniu nawet najbardziej wariackich zleceń była ogólnie znana, na nowym kontynencie nie przebierał jednak w ofertach, a i te które mu się trafiły często zwykł odrzucać, rzucając przy tym jakiś prozaiczny powód. Cały czas na szlaku, poszukiwany przez kilka mniejszych i większych person, nie traci nadziei, że w końcu odkryje sposób na zyskanie bogactwa przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.la2husaria.pun.pl www.speedmenago09.pun.pl www.redone.pun.pl www.wwsis.pun.pl www.zzip15.pun.pl